Prymka Władysław
opracował: Jarosław Owsiański
Osiągnięcia klubowe:
Warta Poznań
Finały MP: wicemistrz - 1922, 3 - miejsce 1921
Mistrzostwa Wielkopolski: mistrz 1914
Poznańska Klasa A: mistrz - 1921, 22
Reprezentacja Polski:
Jedyny mecz w reprezentacji Polski Władysław Prymka rozegrał w dniu 3 września 1922 roku z reprezentacją Rumuni. Miało to miejsce na boisku Makkabi w Czerniowcach. Na to spotkanie nasza drużyna wyjechała w dość osłabionym składzie, a w linii ataku znalazło się aż trzech zawodników Warty Poznań: Zbigniew Niziński, Wawrzyniec Staliński i opisywany Władysław Prymka. Spotkanie zaczęło się od razu od ataków naszych graczy, ale wszystkie były zatrzymywane przez rumuńskiego bramkarza Szatmary. Dopiero w 13 minucie Sperling podaje lekko Duźniakowi, który silnym strzałem uzyskuje pierwszego gola dla Polski. Po strzelonej bramce nasze ataki na bramkę gospodarzy nasilają się: Ładna kombinacja Duźniak-Staliński-Prymka i ten ostatni z 3 kroków pakuje piłkę - bramkarzowi w ręce – podawał Sport (08.09.1922, s. 462). Kolejne strzały naszych napastników nie przynoszą podwyższenia wyniku, za to Rumuni się rozkręcają i ruszają do ataku na naszą bramkę. Przeprowadzane prze nich akcje kończą się na dobrze w tym dniu dysponowanej naszej obronie Gintel-Fryc. Po zmianie bramek znowu Polska na froncie. Z miejsca przebija się Staliński, podaje Prymkemu, strzał tuż obok słupka - pisał Tygodnik Sportowy (nr 73 - 08.09.1922, s. 7). Na bramkę rumuńską sunął atak za atakiem, lecz ani Staliński ani Duźniak nie potrafili celnie strzelić i wszystkie ich uderzenia poszły w aut. Nie wykorzystane sytuacje lubią się mścić i tak było w tym meczu, bo Rumuni wyrównali. Nasza drużyna ponownie rzuciła się do ataku. Prymka strzela z pola karnego bramkarzowi w ręce. Gra toczy się teraz kilka minut po stronie rumuńskiej. Duźniak po ładnej kombinacji Sperling-Niziński strzela bramkarzowi w ręce - podawał Tygodnik Sportowy (jw.). Takie sytuacje pod bramką przeciwnika były częste, a nasi zawodnicy nie mają pomysłu na pokonanie bramkarza. Pod koniec spotkania nasz bohater miał jeszcze dwie sytuacje, aby rozstrzygnąć losy spotkania na naszą korzyść. W 34 i 35 min. następują jeszcze dwa ładne nasze ataki, przyczem Prymka strzela znowu w aut – relacjonował Sport (jw.). Gdyby Władysław zachował się lepiej przy tych sytuacjach i miał odrobinę szczęścia, na pewno wygralibyśmy to spotkanie, a zawodnik Warty Poznań zostałby bohaterem meczu. Niestety tak się nie stało. Spotkanie zakończyło się remisem 1-1. Po meczu czasopisma bardzo krótko podsumowały jego występ: Przegląd Sportowy (nr 36 - 08.09.1922, s. 8) - Prymka ostro strzelał, ale mniej celnie, zaś Sport (jw.) - Prymka okazał się słabym strzelcem.
Kariera klubowa:
W roku 1914 Warta Poznań przystąpiła do rozgrywek o mistrzostwo Wielkopolski, a w jej składzie pojawił się młodziutki, dziewiętnastoletni Władysław Prymka. ,,Zieloni” za przeciwników mieli mieć dwa kluby Ostrovię Ostrów Wielkopolski i Posnanię Poznań. Po wycofaniu się Ostrovii, Warta rozegrała tylko dwa spotkania z Posnanią, które wygrała w stosunku 6-3 i 2-1, a Prymka strzelił w nich dwa gole, przyczyniając się do zdobycia mistrzostwa, zaś meczów z Ostrovią nie udało się rozegrać. Działania wojenne przerwały dobrze zapowiadająca się karierę zawodnika Warty, nie pozwalając mu na udział w kolejnych rozgrywkach mistrzowskich. Pozostała tylko gra w nielicznych meczach towarzyskich. Dopiero po odzyskaniu przez Polskę niepodległości nastąpił powrót do rozgrywek okręgowych. W roku 1919 Prymka wziął udział w kolejnych mistrzostwach Wielkopolski, zdobywając ze swoim klubem wicemistrzostwo, a już rok później ponownie rozgrywki okręgowe zostały przerwane, tym razem przez wojnę z bolszewikami. Pierwsze Finały Mistrzostw Polski planowane w tym roku nie doszły więc do skutku.
W roku 1921 Warta wygrała poznańską Klasę A, awansując do gier w Finałach Mistrzostw Polski. Inauguracja mistrzostw dla Warty rozpoczęła się dnia 28 sierpnia 1921 roku, meczem z Pogonią Lwów. Mecz ten był bardzo interesujący dla licznie przybyłej poznańskiej publiczności, obfitującym w szereg dobrych akcji, a przede wszystkim w bramki. Dwie z nich strzelił Władysław: Dwie piłki wypuszczone przez Mieczysława Kuchara z rąk, pakuje Prymka w bramkę - pisał Dwutygodnik Sportowy (nr 9 - 19.08.1921, s. 70). Dzięki jego golom Warta wygrała ten mecz 3-2. Władysław grając w ataku ,,Zielonych” miał obok siebie wspaniałych zawodników: Wawrzyńca Stalińskiego i Mariana Einbachera II. Wspólnie tworzyli piekielnie silny, efektowny i pięknie grający atak, stwarzający zagrożenie pod bramką przeciwnika, potrafiący dobrze się uzupełniać co było dla klubu wielkim pożytkiem. Z ładnie przeprowadzonej kombinacji podaje Prymka z prawego skrzydła, piłkę dostaje nieobstawiony Einbacher i druga bramka zdobyta – opisywał Sport Polski (01.10.1921, s. 3). Rozgrywki Warta zakończyła na 3. miejscu, co było pierwszym sukcesem dla Władysława w mistrzostwach Polski. W kolejnym roku ponownie ,,Warciarze” są najlepsi w Klasie A i przystępują do Mistrzostw Polski. Tam w grupie północnej za przeciwników mają mistrzów innych regionów: ŁKS Łódź, Polonię Warszawa i Strzelca Wilno. Koncert Prymka daje wspólnie z Stalińskim i Spojdą podczas meczu z mistrzem Wilna, zdobywając aż 9 goli. Bramki padają w 1 min. przez Prymkę w 6 i 10 min. przez Stalińskiego, w 25 i 26 min. przez Spojdę. Dalsze bramki padają: w 9 min. przez Stalińskiego w 12 i 19 min. przez Prymkę - pisał Przegląd Sportowy (nr 35 - 01.09.1922, s. 10). Warta wygrała swoją grupę i awansowała do finału, gdzie czekała na nią lwowska Pogoń. Pierwszy mecz ,,Warciarze” rozgrywają na własnym boisku. Gra jest wyrównana i każda ze stron przeprowadzając ataki chce uzyskać prowadzenie: Ładną centrę Prymki skierowuje Przybysz na bramkę, jednak piłka mija się z celem - podawał Przegląd Sportowy (nr 42 - 20.10.1922, s. 8). Po przerwie dopiero widzowie oglądają bramki, pierwszą zdobywa Wacław Kuchar IV z podania Garbienia. Następuje lekka przewaga lwowian, ale ,,Zieloni” szybko się otrząsnęli po stracie gola i przeprowadzali zmasowane ataki na bramkę Haczewskiego, chcąc doprowadzić do wyrównania. W 25 min. 22-nożnej obrony Pogoni i kilku nóg warciarskich trafia przez Stalińskiego uderzona piłka w bramkę Pogoni. Frenetycznym oklaskom nie ma końca. – Prymka ślicznym rzutem przenosi z bliskiej odległości - nadmienił (Przegląd Sportowy (jw.). Gra kończy się sprawiedliwym wynikiem 1-1. O mistrzostwie Polski ma zdecydować mecz rewanżowy we Lwowie. Ataki z obu stron nie przynoszą bramek, dopiero pod koniec pierwszej połowy Przybysz uzyskuje prowadzenie dla swoich barw: Zaraz po gwizdku róg dla Warty. Po czym wypad Pogoni zepsuty przez Jurasa. Prymka strzela ostro tuż koło słupka. Następny atak przynosi Warcie drugą bramkę. Centrę Nizińskiego podaje Staliński Prymce, a ten ładnie strzela w 10 minucie - relacjonował Przegląd Sportowy (nr 43 - 27.10.1922, s. 7). Mistrzostwo Polski było na wyciągnięcie ręki i wydawać by się mogło, że tak się stanie, lecz Pogoń się nie poddała i doprowadziła do wyrównania. Piłkarze Warty zaczęli się denerwować i gubić w swoich akcjach, popełniając coraz więcej błędów, co skutkowało trzecią bramką dla Pogoni, a zaraz po niej czwartą. Wartę stać było już tylko na trzecią bramkę i mecz skończył się bolesną przegraną. Sen o mistrzostwie prysł i Prymka z kolegami z drużyny musieli zadowolić się wicemistrzostwem Polski. Ten sezon okazał się ostatnim dla Władysława Prymki w futbolu. Doznając poważnej kontuzji musiał przedwcześnie zakończyć dobrze zapowiadającą się sportową karierę.
opracował: Piotr Gros
Źródła:
Sport 08.09.1922, s. 462
Tygodnik Sportowy nr 73 - 08.09.1922, s. 7
Przegląd Sportowy nr 36 - 08.09.1922, s. 5
Dwutygodnik Sportowy nr 9 - 19.08.1921, s. 70
Sport Polski 01.10.1921, s. 3
Przegląd Sportowy nr 35 - 01.09.1922, s. 10
Przegląd Sportowy nr 42 - 20.10.1922, s. 8
Przegląd Sportowy nr 43 - 27.10.1922, s. 7